Wywiad z Justyną Łuczyńską, kandydatką do Sejmu RP.
Co zrobi Pani dla Koluszek jako poseł?
Zawodowo zajmuję się pozyskiwaniem funduszy na inwestycje i na tym chciałabym się skupić jako poseł. Na pozyskiwaniu pieniędzy z UE, ministerialnych programów czy budżetu państwa, na rozwój Koluszek czy szerzej powiatu łódzkiego wschodniego. Wiele z takich grantów trzeba „wydeptać” w centrali, a z posłem zawsze bardziej się w takich instytucjach liczą.
Wiemy, że już organizowała Pani pieniądze na inwestycje w naszym powiecie.
Tak, uczestniczyłam m.in. w projekcie, dzięki któremu w naszym powiecie wyremontowano zabytkowy kościół za pieniądze z ministerstwa. Poza tym, tak jak wspominałam, pozyskiwaniem funduszy zajmuję się zawodowo. Chciałabym, aby wszyscy mieszkańcy powiatu skorzystali z tych pieniędzy. Za dotacje można budować i remontować drogi, chodniki, kanalizację. Można rozwijać szkoły, żłobki, przychodnię zdrowia. Z pieniędzy mogą korzystać Koła Gospodyń Wiejskich i Ochotnicze Straże Pożarne. Możliwości jest naprawdę bardzo dużo, ale w Sejmie musi pojawić się taki „powiatowy rzecznik” naszych terenów i mieszkańców.
Kandydatów do Sejmu jest wielu, dlaczego wyborcy mogą zaufać właśnie Pani?
Moją mocną stroną jest siła perswazji i umiejętność łatwego nawiązywania kontaktów międzyludzkich. Oprócz tego jestem stąd, z powiatu łódzkiego wschodniego, tutaj się urodziłam, tu mieszkam i na rzecz tego terenu chcę działać.
Dlaczego daje to Pani przewagę nad innymi kandydatami?
Koluszki są połączone w jeden okręg wyborczy z Łodzią. Siłą rzeczy większość kandydatów pochodzi z tego miasta. Osoby te w sposób naturalny koncentrują się na Łodzi. Ja natomiast uważam, że trzeba patrzeć szerzej i rozwijać nie tylko samą Łódź, ale całą aglomerację, także Koluszki i powiat łódzki-wschodni.
Na czym ten rozwój aglomeracji z uwzględnieniem Koluszek miałby polegać?
Dla Koluszek szczególnie ważna jest kolej. Jeżeli dojdzie do budowy Kolei Dużych Prędkości, linii Y z Warszawy przez Łódź do Poznania i Wrocławia, to musi zostać wybrany taki wariant trasy, który przechodziłby przez Koluszki.
Jakie jeszcze inwestycje mogą pomóc w rozwoju naszego regionu?
Należy kontynuować prace nad Centralnym Portem Lotniczym, który ma powstać w odległości godziny drogi od Koluszek. Ta inwestycja może być potężnym bodźcem rozwojowym dla naszego regionu. Powstaną nowe miejsca pracy, a Koluszki pozyskają nowych inwestorów.
Czym jeszcze chce się Pani zajmować w Sejmie?
Chcę koncentrować się na tym, by ludziom żyło się lepiej, jeszcze lepiej. Będę popierać programy, które proponuje i realizuje obecny rząd. Należy bezwzględnie utrzymać wsparcie dla rodzin, program 500 +, wyprawka +, senior +, wsparcie dla emerytów i rencistów, emerytura +, należy również kontynuować obniżenie podatków dla firm i upraszczanie systemu podatkowego oraz kontynuować walkę z przestępczościom gospodarczą, wyłudzeniami VAT.
Co mogłaby Pani jeszcze o sobie powiedzieć?
Całe moje życie jestem związana z naszym regionem. Jestem szczęśliwą żoną i matką dwójki dzieci. Pragnę służyć Wam, mieszkańcom, i być częścią „Dobrej zmiany”. Chcę jeszcze lepszej Polski, dlatego postanowiłam działać, bo do zrobienia jest jeszcze dużo.
Ukończyłam politologię na Uniwersytecie Łódzkim oraz dwa kierunki studiów podyplomowych: w zakresie komercjalizacji technologii na University of Texas w Austin (USA) oraz z zarządzania jednostkami samorządu terytorialnego. Jestem zaangażowana w budowanie postaw patriotycznych i świadomości historycznej. Działam społecznie, chętnie biorę udział w dobroczynnych akcjach „Caritas”.
Będę działać odpowiedzialnie, uczciwie i rzetelnie na rzecz rozwoju naszego powiatu, regionu i kraju. 13 października proszę o Państwa poparcie. Wierzę, że miejsce 13. na liście PiS będzie dla mnie szczęśliwe.