Firma StoFarm z Karczewa chce wybudować fermę drobiu na terenie gminy Koluszki. Ponad połowa mieszkańców jest przeciwna tej inwestycji – wynika z sondy portalu NASZEKOLUSZKI.PL
Nasi czytelnicy oddali 2 570 głosów. 54% osób, które wzięły udział w sondzie jest przeciwna budowie fermy drobiu na terenie gminy Koluszki. Za opowiedziało się jedynie 2% głosujących. Pozostali nie mają zdania na ten temat.
Przypomnijmy, że firma z Karczewa chce wybudować w obrębie Stefanowa 10 kurników do hodowli pół miliona brojlerów. StoFarm złożył wniosek o wydanie decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu w tej sprawie, a burmistrz Waldemar Chałat rozpoczął postępowanie o wydanie decyzji środowiskowej dla tego przedsięwzięcia.
Jeszcze w sierpniu, do władz Koluszek wpłynął protest w tej sprawie. Mieszkańcy sołectwa Stamirowice-Leosin oraz terenów przyległych wyrazili nadzieję, że władze nie będą reprezentowały w tej sprawie interesów inwestora. Są także zdziwieni publicznymi deklaracjami Mateusza Karwowskiego, jakoby temat budowy fermy drobiu został już przesądzony.
W proteście mieszkańców czytamy: – „Od dłuższego czasu wielu mieszkańców sołectwa rozbudowuje swoje nieruchomości z zamiarem stałego zamieszkania. Pojawiło się także wiele rodzin, które zakupiły na tym terenie działki z przeznaczeniem na miejsca rekreacyjne, gdzie chcieliby w spokoju i na łonie natury odpocząć i spędzić czas. W związku z tym, jesteśmy zaskoczeni i głęboko rozczarowani faktem, iż władze gminy bez udziału mieszkańców naszego sołectwa prowadzą rozmowy z firmą StoFarm (Superdrob ), a mało tego mamy wręcz wrażenie, że reprezentują w tym konflikcie interesy inwestora. Uważamy, iż sprawa w największym stopniu dotyczy i dotyka nas – osób, które mają funkcjonować w bezpośrednim sąsiedztwie takich obiektów. Budowa dziesięciu obiektów przeznaczonych do tuczu brojlerów przyniesie niewyobrażalnie negatywne skutki dla okolicznych mieszkańców i dla środowiska. Wzmożony ruch samochodów ciężarowych z fermy i do fermy, wywóz odchodów i samego drobiu będzie się odbywał drogą, która już i tak do bezpiecznych nie należy. (…) Warto nadmienić w sprawie, że obszar na którym planowana jest ta inwestycja to teren sąsiadujący ze źródłem rzeki Rawki, obszarem Chronionego Krajobrazu rzeki Rawki oraz obszarem chronionym Natura2000. Znajdują się tutaj także siedliska rzadkich zwierząt i roślin. Dziś mieszkańcy zakładają, iż wykorzystanie tego terenu na działki rekreacyjne przyniosłoby większy efekt gospodarczy dla gminy, a okolica stałaby się atrakcyjniejsza przyrodniczo”.
O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy burmistrza Koluszek oraz jego doradcę. Nie otrzymaliśmy jednak odpowiedzi.
Czy popierasz budowę fermy drobiu na terenie gminy Koluszki?
Maria Markowska-Kurc, radna Rady Miejskiej: – Nie mogę dyskutować z obowiązującym prawem dotyczącym lokalizacji tego typu inwestycji. Są konkretne uwarunkowania i należy ich przestrzegać. Odpowiednie organy badają tę sprawę i należy poczekać na decyzje środowiskowe o uwarunkowaniach. Jeśli chodzi o wybór lokalizacji, to naprawdę są to granice naszej gminy, teren o niewielkiej zabudowie. W związku z planowaną inwestycją odwiedziłam proponowaną lokalizację dwukrotnie i rozmawiałam z mieszkańcami. Jeden z nich mieszkający najbliżej przyszłych kurników stwierdził, że nic nie wie na ten temat! Jestem za rozwojem gminy, za tworzeniem nowych miejsc pracy, za ochroną środowiska i jeżeli te warunki będą spełnione, nie będę przeciwna tego typu inwestycji.
Katarzyna Staroń, sołtys sołectwa Stamirowice-Leosin: – Na jedno ze zorganizowanych w tej sprawie spotkań z mieszkańcami, zaprosiłam pana Mateusza Karwowskiego. Uzyskałam jednak odmowną odpowiedź. Pan Mateusz stwierdził, że Urząd Miejski będzie we wrześniu prowadził konsultacje w tej sprawie. Tym samym podjęliśmy pierwsze działania i złożyliśmy oficjalny protest. Nie interesują nas zapewnienia pana Mateusza Karwowskiego, który mówi o korzyściach z budowy fermy drobiu na terenie gminy. Dla nas istotne są problemy i konsekwencje wybudowania takiego obiektu.
dw